rozmowa z dzieckiem

Dlaczego rozmowa z dzieckiem jest taka ważna?

Dziecko jest częścią rodziny i nawet już w najmniejszym wieku zaczyna budować relacje z bliskimi. Mimo iż czasami jeszcze samo nie potrafi mówić, wiele rozumie, a przede wszystkim słucha. Jak rozmawiać z małym dzieckiem, kiedy ono jeszcze nie potrafi się z nami płynnie komunikować? Dlaczego rozmowa z maluchem jest tak ważna? I co rozmowa z dzieckiem wnosi do jego rozwoju?

rozmowa z dzieckiem

W tym artykule dowiesz się, czego uczy się Twoje dziecko poprzez rozmowę z Tobą oraz jak powinno się komunikować z małym dzieckiem. 

Co zyskuje dziecko poprzez rozmowę z Tobą?

Rozmowa to najważniejsza forma komunikacji. Poprzez rozmowę możemy lepiej poznać siebie oraz swojego rozmówcę. Jednak nie zawsze rozmowa musi być prowadzona przez obie strony. Gdy rozmawiamy z małym dzieckiem, które jeszcze nie zna większości słów, bardzo często prowadzimy swego rodzaju monolog. Czy w takim przypadku rozmowa jest sensowna? Dlaczego warto mówić do dziecka i starać się z nim komunikować?

Rozmowa z dzieckiem, czyli sposób na budowanie relacji

Zbudowanie solidnej relacji jest możliwe nie tylko poprzez dotyk lub przytulanie, jak pisaliśmy o tym w naszym artykule na temat tego, dlaczego warto przytulać dzieci. Nie ma znaczenia, czy Twoje dziecko używa słów, czy odpowiada na Twoje pytania lub nie. Rozmawiając z takim maluchem, poświęcając mu czas i uwagę, budujesz z nim relację, której podstawą jest prawidłowa komunikacja. Rozmowa pozwala na wyrażanie uczuć, opinii, a przez to samego siebie. To nie tylko przekaz informacji, ale również zbieranie doświadczeń i poznawanie siebie oraz swoich emocji.

Przekazywanie wartości

Rozmowa nie zawsze musi dotyczyć czegoś ważnego lub istotnego. To przede wszystkim komunikacja, która uczy. Poprzez opowiadanie historii możemy wymienić się doświadczeniami, poznać różne punkty widzenia, dzielić się poglądami. Jednak przede wszystkim taka rozmowa pomaga w kształtowaniu się przyjaźni, która przekazuje wiele wartości.

Nauka słuchania

W rozmowie ważna jest nie tylko mowa, ale równie słuchanie. Aby komunikacja była skuteczna, istotne jest to, aby wysłuchać i zrozumieć przekaz. Nauka słuchania nie tylko pomaga zrozumieć komunikaty, ale jest również bardzo istotna z punktu widzenia przyszłości, ponieważ poprzez słuchanie każdy człowiek zdobywa wiedzę i poznaje świat. Im szybciej dziecko nauczy się słuchać, tym skuteczniej będzie przyswajało wiedzę, zacznie przywiązywać większą uwagę do zrozumienia innych mechanizmów społecznych oraz ludzi.

Poznawanie języka

Komunikacja składa się m.in. z wartości, które można przekazać na wiele sposobów. Warto podczas rozmowy z dzieckiem posługiwać się bogatym językiem oraz używać jak najwięcej nowych słów. Dzieci lubią powtarzać to, co usłyszą. Im częściej słyszą nowe słowa, tym prędzej poznają ich znaczenie i zaczynają ich używać w codziennym życiu, co przynosi im wymierne korzyści. Język i znajomość słownictwa to podstawy komunikacji. Wprowadzanie jak największej ilości synonimów da Twojemu dziecku możliwość wzbogacenia swojego zasobu językowego.

Rozmowa z dzieckiem to budowanie zaufania

Dopytując dziecko i zachęcając do rozmowy, okazujemy mu zainteresowanie i poświęcamy czas. Dziecko odczytuje nasze intencje i docenia to, że nam na nim zależy. Dzięki spokojnej rozmowie budujemy zaufanie, ponieważ pokazujemy dziecku, że chcemy je poznać, sięgnąć po jego punkt widzenia, emocje i postępowanie. W ten sposób budujemy autorytet rodzica, któremu można zaufać i się zwierzyć, bo dziecko wie, że zawsze zostanie wysłuchane.

małe dziecko

Jak rozmawiać z dzieckiem? Spokój to podstawa

Nie tylko istotne są komunikaty, które przekazujemy dziecku, ale przede wszystkim sposób, w jaki je nadajemy. Podczas rozmowy bardzo ważne jest, aby dziecko czuło się komfortowo i bezpiecznie. Zawsze należy do dziecka mówić spokojnie i łagodnie, a jeśli czegoś nie rozumie, to w bezstresowy sposób mu to wytłumaczyć. Jeśli rozmowa będzie nerwowa, dziecko poczuje się osaczone i zagrożone, dlatego im spokojniej przebiegnie, tym Twój maluch będzie się swobodniej czuł, co jest niezwykle istotne zwłaszcza w początkowych fazach rozwoju.

Mów wyraźnie i zrozumiale

Pamiętaj o tym, że Twoje dziecko poczuje się lepiej, jeśli podczas rozmowy będzie wiedziało, co do niego mówisz. Dlatego niezwykle istotne jest, by rodzic przekazywał komunikat w sposób wyraźny i zrozumiały, dzięki czemu dziecko nie będzie się stresowało, że czegoś nie rozumie.

Zagaduj do dziecka i staraj się je wciągnąć w konwersację

Nawet jeśli Twój maluch jeszcze nie potrafi zbyt dobrze mówić, zachęcaj go do jakiekolwiek interakcji. Zadawaj pytania tak, by mógł np. przytaknąć głową. Dzięki temu dziecko poczuje się jak jeden z rozmówców, będzie się bardziej angażowało oraz odczuwało potrzebę wypowiedzenia się i zabrania głosu.

Pokaż, że jesteś nim zainteresowany

Choć Twoje dziecko może jeszcze nie potrafi Ci opowiedzieć fascynujących historii, pamiętaj, że musisz mu okazać zainteresowanie. Pokaż, że historia, którą próbuje Ci przekazać, interesuje Cię i starasz się ją zrozumieć. Twoje dziecko na pewno to doceni, ponieważ będzie czuło się słuchane, co jest niezwykle istotne. Jego opowieść stanie się ważna nie tylko dla niego, ale również dla Ciebie. Pomoże mu to nie tylko łatwiej się otwierać na innych, ale również spowoduje, że w dziecku zacznie budować się pewien system wartości, jak np. potrzeba wysłuchania, rozmowy lub przekazu informacji.

rozmowa z dzieckiem

Podsumowanie

Mamy nadzieję, że ten artykuł pomógł Ci zrozumieć, dlaczego rozmowa z dzieckiem już w początkowych fazach życia jest tak istotna. Jesteśmy pewni, że teraz już wiesz, dlaczego warto rozmawiać oraz jak powinno się to robić. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat potrzeb Twojego malucha, koniecznie zajrzyj na naszego bloga, gdzie znajdziesz wiele przydatnych artykułów, np. jak pomóc dziecku radzić sobie z emocjami.  

Mama wpatrująca się w niemowlę

Dlaczego warto przytulać dzieci? Kilka słów o potrzebie bliskości.

Pobyt dzieci w żłobku przypada na pierwsze 3 lata ich życia. Ten okres, to czas najintensywniejszego rozwoju. Maluch w tym wieku potrzebuje zrozumienia jego potrzeb oraz poczucia bezpieczeństwa. Pomóc w tym może utrzymywana z nim bliskość poprzez dotyk, co zostało potwierdzone przez psychologów. Poniżej opisaliśmy, dlaczego warto przytulać dzieci i jak wpływa to na ich emocje.

Lekarstwo na płacz

Czy mając zły humor, miałeś ochotę się do kogoś przytulić? Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego dzieci przestają płakać po wzięciu na ręce? Odpowiedzią, dlaczego tak się dzieje, jest oksytocyna, którą organizm wytwarza podczas przytulania. Maluch otrzymujący fizyczną bliskość od rodzica uspokaja się, ponieważ ten hormon pomaga regulować ciśnienie krwi, co sprzyja obniżeniu stresu. To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego warto przytulać dzieci.

Mitem, z którym trzeba się zmierzyć, jest słynne „nie noś, bo się przyzwyczai” powtarzane przez wiele mam i babć. Należy pamiętać, że dziecko przez 9 miesięcy jest noszone i kołysane w brzuchu matki, więc rodzi się do tego przyzwyczajone. Właśnie dlatego bliskość jest dla niego potrzebą fizjologiczną, tak samo jak jedzenie czy spanie. A czy ktoś odmawia niemowlakowi pożywienia z obawy przez rozpieszczeniem? Oczywiście, że nie!

Eksperyment Harlowa

W latach 60. amerykański psycholog Harry Harlow przeprowadził eksperyment wykorzystując małe małpki rezusy. Odłączył zwierzęta od prawdziwych matek zastępując je ogrzewanymi, sztucznymi, z których jedna była pokryta tkaniną imitującą futro, natomiast druga była zrobiona jedynie z drutu, za to miała butelkę z mlekiem. Doświadczenie pokazało, że rezusy chętniej wybierały „matkę”, która była przyjemna i miękka w dotyku, a do „matki” z pokarmem podchodziły tylko, żeby się posilić.

Opisany powyżej eksperyment udowodnił, że bliskość jest naturalną potrzebą nie tylko dla ludzi. Małpy, wybierając „matkę” pokrytą sztucznym futrem, kierowały się instynktem i chęcią przytulenia do ciepłej i miękkiej atrapy. Tak samo dzieci czują, że bliski kontakt z rodzicem da im spokój i schronienie.

Wiemy już, dlaczego warto przytulać dzieci, a więc..

Przytulajmy maluchy zawsze, kiedy tego chcą. Jeśli tego od nas oczekują, to znaczy, że mają taką potrzebę. Bliskość, oprócz wsparcia rozwoju dziecka, umacnia także więź między rodzicem i pociechą.

Jak nie zwracać się do dziecka?

Jakim głosem i tonem należy się zwracać do dziecka?

Rodzicielstwo potrafi wystawić na próbę cierpliwość nawet najspokojniejszej osoby. Każdy opiekun małego dziecka wie, że wychowanie to wspaniała, ale bardzo wyboista droga. Czasami rodzice zastanawiają się, czy ich komunikaty w ogóle docierają do dzieci, albo wręcz – dlaczego nie docierają. Okazuje się bowiem, że niezwykle ważne jest nie tylko to co mówimy, ale również jak mówimy. Niesamowicie liczy się nasz głos i ton, którego używamy.

Jak mówić do dziecka?

Choć każdy opiekun dziecka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że maluch dopiero uczy się pewnych rzeczy (na przykład, komunikowania się z otoczeniem), niekiedy zdarza nam się zapominać, że dzieci naprawdę wielu kwestii nie są w stanie zrozumieć. Dlatego my, jako ich opiekunowie musimy zrobić wszystko żeby jak najlepiej objaśnić im świat oraz reguły, jakie nim rządzą. Ale jak mówić do dziecka? Jakim głosem i tonem trzeba się zwracać do malucha, żeby nasze słowa do niego docierały?

Po pierwsze – dostosuj się do wieku malucha

Po pierwsze, zarówno głos, jak i ton muszą być dostosowane do wieku malucha. Jeśli mówimy do niemowlęcia albo bardzo małego dziecka, możemy posługiwać się nieco innym głosem niż podczas rozmowy z innymi osobami. Zazwyczaj ludzie w sposób naturalny nieco podnoszą głos gdy komunikują się z maluszkiem. Ważne jednak jest, aby nie przesadzić. Wcale nie jest wskazane piszczenie, mlaskanie i zmiękczanie i stwarzanie słów, które nie istnieją (na przykład: „chces suchalka? Ti ti ti ti, słodziutki! Chces suchalka?”). Taki sposób komunikowania się z małym dzieckiem nie jest potrzebny. Maluch przecież cały czas słyszy, jak rozmawia się wokół niego i nie trzeba aż tak bardzo zmieniać swojego tonu [1, 2].

Po drugie – dostosuj głos i ton do sytuacji

Po drugie, głos i ton rozmowy z dzieckiem powinny być dostosowane do aktualnej sytuacji. Jeśli nie dzieje się nic nadzwyczajnego i opiekun po prostu rozmawia z maluszkiem, głos powinien być spokojny, a ton nie podniesiony. Warto używać poprawnych słów, ale składać krótsze, nieco prostsze zdania i proste komunikaty. Warto też powtarzać wcześniej wypowiedziane słowa, ale zastępować je synonimami. Na przykład: do małego dziecka nie warto zwracać się dokładnie tak jak do dorosłego (o ile ktoś z dorosłych tak mówi): „mój potomku, prosiłabym się teraz abyś dokonał wyboru żywieniowego, a mianowicie – jaki rodzaj przekąski chciałbyś teraz spożyć?”. Zamiast tego lepiej spokojnie powiedzieć: „chcesz jeść? Jesteś głodny? Mniam, mniam. Co wolisz? Jabłko, czy soczek? Jabłko, czy soczek?” [1, 3].

głos i ton

Jednocześnie, warto pamiętać, że małe dzieci lubią pewnego rodzaju przesadę, dlatego w sytuacjach śmiesznych, podczas wspólnej zabawy, wygłupów warto użyć nieco bardziej zaawansowanej moderacji głosu i okazać emocje. Najlepiej oczywiście te radosne. Warto poeksperymentować z wysokim i niskim tonem głosu udając mowę którejś z zabawek, albo dodać do wypowiedzi więcej ekspresji. Jednak w codziennych sytuacjach można powrócić do swojego zwykłego tonu.

Jak nie krzyczeć na dzieci?

Niestety, w czasie wychowywania dzieci zdarzają się również chwile trudne. Warto podzielić je na dwa typy. Pierwszy typ to takie sytuacje, w których dziecko nie przestrzega zasad, jakie ustaliliśmy. Na przykład, rysuje po ścianie, choć wyraźnie powiedzieliśmy mu, że nie wolno tego robić. W takiej sytuacji nasz ton głosu do dziecka powinien być stanowczy i zdecydowany. Dziecko nie weźmie na poważnie komunikatu, jeśli jego treść nie będzie spójna z tonem. Na przykład, jeśli rozbawi nas jego działanie i poprzez śmiech będziemy mu mówić, że jest nam bardzo przykro, że porysowało ścianę, maluch uzna to za świetny dowcip. Pomimo jednak stanowczości, którą należy zachować, pod żadnym pozorem nie wolno na dziecko krzyczeć. Krzyk ma tylko jedną zaletę, a mianowicie – daje ujście emocjom rodzica; poza tym ma same wady. Dziecko, na które się krzyczy nie będzie grzeczniejsze, czy bardziej posłuszne. Zamiast tego może stracić poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do rodzica; może się go zwyczajnie bać [4].

Sytuacje niebezpieczne – jak reagować?

Istnieje jednak drugi rodzaj niepożądanej sytuacji, z którą rodzic może mieć do czynienia podczas opieki nad dzieckiem. A mianowicie, sytuacje zagrażające zdrowiu lub nawet życiu dziecka. Klasyczną sytuacją tego typu jest dziecko biegnące w stronę ulicy. W takiej chwili nie należy decydować się na półśrodki, ani wysyłać do malucha długich komunikatów („och synu, dlaczego znowu biegniesz na ulicę, skoro tyle razy mówiłam ci żebyś tak nie czynił?”). Jest to sytuacja skrajna i dlatego należy w niej wykorzystać skrajne środki, nawet takie jak krótki krzyk (na przykład: „stop!”).

Krótki, szybki, głośny komunikat powinien zwrócić uwagę malucha na tyle, że zatrzyma się w miejscu. Wtedy zadaniem rodzica jest jak najszybsze zadziałanie i zapewnienie mu bezpieczeństwa (podbiegnięcie, przytrzymanie malucha), a następnie – co bardzo ważne – przejście ponownie na spokojny, choć zdecydowany ton głosu. Nie wolno na dziecko krzyczeć w chwili, w której zagrożenie już minęło, ponieważ w naszych ramionach maluch powinien się czuć bezpieczny, a nie zagrożony. Z całą pewnością również nie zrozumie, że krzyczymy, bo baliśmy się o jego życie.

Jaki powinien być ton rozmowy z dzieckiem?

Podczas porozumiewania się ze swoim dzieckiem warto nie tylko dostosować do komunikatu odpowiedni ton głosu, ale również przestrzegać prostych zasad porozumienia bez przemocy, czyli tak zwanego NVC (nonviolent communication). Taki rodzaj komunikacji zakłada, że opiekun i dziecko są w stanie nawiązać ze sobą wartościową relację słowną, jeżeli skupią się na realizacji czterech kroków: po pierwsze, w rozmowie z dzieckiem należy skupić się na faktach i obserwacjach. Na tym etapie dziecko musi być aktywnym uczestnikiem rozmowy; nie może być tak, że tylko rodzic wypowiada się na temat tego, co zaobserwował (na przykład, podczas wspomnianego powyżej rysowania po ścianach rodzic nie może być jedyną osobą, która komentuje to, co się wydarzyło) [5].

Kolejny etap rozmowy

Na drugim etapie komunikacji powinno dojść do wyrażenia uczuć (jak rodzic i dziecko czują się w związku z tym, co się wydarzyło). Trzeci krok to odniesienie się do potrzeb. Każde działanie jest ich następstwem, dlatego warto z dzieckiem rozmawiać o potrzebach, ponieważ dzięki temu uczy się, jak można je zaspokajać jednocześnie nie przeciwdziałając potrzebom innych ludzi. Ostatnim etapem komunikacji powinno być wyrażenie prośby. Posługując się obranym powyżej przykładem, po zakończeniu poprzednich kroków rozmowy, rodzic powinien poprosić dziecko, aby więcej nie rysowało po ścianie. Podczas przebiegu tak prowadzonej rozmowy również ton i głos należy dostosować do komunikatu [5].

Wprowadzenie do życia powyższych prostych reguł na to, jak nie mówić do dziecka, ułatwi opiekunowi dziecka porozumiewanie się z nim oparte nie na krzyku, lecz na wzajemnym szacunku i zrozumieniu.

Bibliografia

  1. Cooper, R. P., & Aslin, R. N. (1994). Developmental Differences in Infant Attention to the Spectral Properties of Infant‐directed Speech. Child Development, 65(6), 1663-1677.
  2. Zangl, R., & Mills, D. L. (2007). Increased Brain Activity to Infant‐Directed Speech in 6‐and 13‐Month‐Old Infants. Infancy, 11(1), 31-62.
  3. Singh, L. (2008). Influences of high and low variability on infant word recognition. Cognition, 106(2), 833-870.
  4. Makiewicz-Asiedu D. (2017). O czym mówi ton głosu. Pozytywne Wychowanie, 3, 6: 1.
  5. Porozumienie bez Przemocy (2018). Nonviolent Communication. Strefa Porozumienia Bez Przemocy: http://strefapbp.pl/nvc