Cztery noworodki bawiące się kockami

Żłobek, niania czy babcia? – Kto powinien zajmować się dzieckiem po powrocie rodziców do pracy?

Pierwsze miesiące życia dziecka to dla rodziców jeden z najpiękniejszych okresów ich egzystencji. Jest to czas budowania intymnej więzi, poznawania nowych emocji, uczenia się nowych rzeczy o sobie samym i o tej małej istotce, która pojawia się w domu. Zmęczenie, niewyspanie czy inne, niekomfortowe odczucia tracą na znaczeniu w obliczu pierwszego uśmiechu i wzroku skupionego na twarzy rodziców. Liczy się każda chwila spędzona razem i wzajemne doświadczanie codziennej radości. Jednak nadchodzi moment w którym trzeba pomyśleć pod czyją opieką pozostawić malucha. Żłobek, niania a może babcia?

O ile kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu kobiety częściej poświęcały swoją pracę zawodową na rzecz wychowywania dzieci i opiekowania się domem, tak teraz styl życia zmienił się diametralnie. Po okresie urlopu macierzyńskiego świeżo upieczone mamy najczęściej chcą wracać do swoich miejsc pracy lub szukają nowego zatrudnienia. Cała rodzina staje wówczas przed trudnym wyborem dotyczącym tego, pod czyją opieką powinno znaleźć się dziecko. Babci, opiekunki czy żłobka? Ten wybór nie jest łatwy i należy rozważyć wiele czynników, które będą miały wpływ na dalsze funkcjonowanie dziecka. Mamy powinny też pamiętać o tym, że dziecko jest szczęśliwe wtedy, gdy ona jest zadowolona z siebie i realizuje swoje zamierzenia.

Dziecko pod opieką babci

Babcia jest dla wnuków jedną z najukochańszych osób na świecie. Potrafi rozpieszczać jak nikt inny i ulegać namowom maluchów czy starszaków. To z nią wiążą się piękne wspomnienia z dzieciństwa, które zostają na zawsze. Babciom trudno jednak zachować obiektywizm, jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem i jego wychowanie. Ich zachowanie jest ukierunkowane przede wszystkim bezgraniczną miłością, która umie przymykać oko na wiele spraw.

Bywa też często tak, że babcie są nadopiekuńcze i trudno temu zaprzeczyć. Kochają swoje wnuki nad życie i czasami trudno jest im zaakceptować to, że rodzice mają inną strategię wychowawczą niż ta, która sprawdzała się dziesiątki lat temu. Nadopiekuńczość potrafi być prawdziwą zmorą nie tylko dla młodych mam i ojców. To również nic dobrego dla samego dziecka. Rozpierająca energia, chęć poznawania świata i konieczność jego pełnego eksplorowania bywają tłumione już w zarodku. Babciom zdarza się bowiem wyręczać wnuki niemalże w każdej sytuacji, a tak nie powinno się dziać. To dziecko musi samo sobą doświadczać nowych rzeczy – po to, żeby móc w pełni uczestniczyć w każdej sferze życia.

A może niania, a nie żłobek?

Drugą opcją przy wyborze opieki nad dzieckiem jest niania. W tym przypadku należy pamiętać, żeby nie była to przypadkowa osoba. Jej wybór powinien być poprzedzony długą rozmową, poruszającą najważniejsze dla rodziców kwestie oraz obserwacją jej pracy. Warto współpracować z nianiami, które posiadają specjalistyczne wykształcenie oraz mają doświadczenie w swoim zawodzie. Przydatne będą tutaj na pewno pozytywne referencje od innych rodziców czy opinie znajomych. Niania przejmuje zazwyczaj opiekę nad dzieckiem w momencie, gdy rodzice wychodzą do pracy.

Przez kilka godzin dziennie jest osobą, której zadanie skupia się na opiece i zaspokajaniu podstawowych potrzeb malucha oraz dbaniu o jego prawidłowy rozwój. Pytanie tylko – czy to wystarczy? Nawet najlepsza niania nie zastąpi dziecku kontaktów z rówieśnikami. Nie będzie bawiła się w taki sam sposób jak robią to, nie tylko równi wzrostem, ale i poziomem rozwoju, koledzy i koleżanki. Pod opieką niani dziecko niekoniecznie dowie się na czym polega naturalna rywalizacja i budowanie więzi społecznych z rówieśnikami.

żłobek czy niania

Opcja trzecia – żłobek

Trzecią drogą opieki nad dzieckiem jest żłobek. Jest to miejsce, w którym dziecko ma okazję spędzać czas z rówieśnikami, ale też dziećmi młodszymi i starszymi. W dobrej placówce przebywa po opieką wykształconych pedagogów i opiekunów. Zespoły, które buduje się w żłobkach nigdy nie są przypadkowe. Dobór opiekunów odbywa się na podstawie restrykcyjnych kryteriów, dzięki którym rodzice mogą być spokojni, że ich dzieci przebywają w dobrym dla nich środowisku. Owszem, nie zawsze i nie wszystkie zachowania są bezbłędne, ale opiekunowie, stanowiący zgrany zespół wzajemnie się obserwują i weryfikują swoją pracę. Dzięki takiej wzajemnej ewaluacji, mogą jeszcze lepiej wykonywać swoją misję, jaką jest nie tylko opieka nad dziećmi, ale również kształtowanie nowych umiejętności i włączanie ich w życie społeczne.

Bardzo często w żłobkach, oprócz podstawowej kadry opiekuńczej, jest również dostęp do psychologów, pedagogów czy logopedów. Może nie na co dzień, ale kilka dni w tygodniu obserwują dzieci, identyfikują ewentualne problemy czy wykluczają niepokojące sygnały. Ich praca polega na wspomaganiu prawidłowego rozwoju dziecka we wszystkich możliwych strefach. Odpowiednio dobrana kadra pedagogiczna i dodatkowa to klucz do sukcesu funkcjonowania dobrego żłobka.

W takim miejscu dziecko będzie czuło się bezpiecznie i komfortowo. Rodzice z kolei, nawet po trudnym dla nich czasie adaptacji, poczują zaufanie i łatwiej będzie im się pozbyć wszystkich negatywnych emocji, które mogą pojawić się w sytuacji rozłąki z dzieckiem.

mama w pracy

Powrót mamy do pracy – bez obaw i z uśmiechem na twarzy Mamo!

Czas po narodzinach ukochanego dziecka to dla rodziców okres pełen szczęścia i spełnienia. Każdy nowy dzień to poznawanie się nawzajem – swoich emocji, uczuć i pragnień. Z jednej strony dziecka, a z drugiej rodziców wzajemnie i siebie samych – indywidualnie. Jest to czas rozpoznawania zasięgu swoich sił i ograniczeń. Wszyscy razem zaczynają tworzyć nową, coraz bardziej zorganizowaną drużynę, której zadaniem jest wspólne kroczenie przez życie. Kiedy w takiej sytuacji zdecydować się na powrót do pracy?

Kobiety w Polsce decydują się najczęściej na roczny urlop macierzyński, a obecnie wg statystyk ZUS przebywa na nim ok. 350 tysięcy kobiet. Gdy dobiega jego kres, mamy albo wracają na swoje poprzednie stanowiska, albo szukają nowego zatrudnienia. Wiele z nich zakłada również własną działalność. Pomysł na nią rodzi się nierzadko właśnie w trakcie urlopu macierzyńskiego, a czasami nawet i wcześniej. Powrót do pracy to istotna rzecz dla wielu kobiet. Spora część mam, mimo że czas spędzony z maluszkiem jest dla nich najwspanialszy, chce być aktywna zawodowo. Według danych GUS w ostatnich latach nie ma dużej różnicy pomiędzy procentem pracujących kobiet i mężczyzn w wieku produkcyjnym – ok. 70% kobiet jest aktywnych zawodowo i ok. 78% mężczyzn. Widoczny jest zatem trend, że kobiety coraz rzadziej zostają teraz w domu i są całkowicie zależne od swoich partnerów.

Z jakimi obawami stykają się mamy wracające do pracy?

Mogą przede wszystkim mieć poczucie luki zawodowej. W wielu zawodach nawet kilka miesięcy przerwy to już naprawdę dużo. Szczególnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku wysokich pozycji zawodowych i branż, w których bardzo szybko zmieniają się jej realia i wymagania. Powrót do pracy może być więc stresujący.
Przed pójściem na rozmowę kwalifikacyjną rodzice stają też przed dylematem, związanym z opieką nad dzieckiem. Zanim oboje w pełni powrócą do aktywności zawodowej muszą przygotować dla swojego dziecka odpowiednie zaplecze – w postaci żłobka [link do artykułu dlaczego żłobek] czy innej formy opieki. Zarówno mama, jak i tata muszą mieć komfort myśli i wiedzieć, co dzieje się z ich dzieckiem.

Wiele mam boi się też rozłąki z maluchem. Jest to naturalne uczucie, ale z drugiej strony powinny mieć na uwadze to, że ich zachowania rzutują na zachowania dzieci. Płacz i okazywanie smutku w trakcie rozstania z dzieckiem nie będzie miało pozytywnego wpływu chociażby na adaptację w żłobku.

Powrót do pracy – czy naprawdę jest się czego bać?

Rodzice, którzy decydują się na żłobek, jako formę opieki nad dzieckiem w czasie, w którymi oni są w pracy, nie muszą mieć żadnych obaw. Dobrze wybrane miejsce jest dla ich pociechy fantastyczną przestrzenią nie tylko do zabawy, ale i do prawidłowego rozwoju.
Realizujący się zawodowo rodzice, spełniające się mamy i zadowoleni z siebie ojcowie wnoszą do rodziny nowy pozytywny pierwiastek. Radość, która towarzyszy mamom wracającym do pracy może być w łatwy sposób przeniesiona na jej otoczenie – na dom, męża i dziecko. Dzięki temu też maluch szybciej staje się samodzielny, zdobywa nowe doświadczenia, nawiązuje lepszą więź z tatą, który pokazuje mu świat z innej perspektywy.

Co więcej?

Ponadto, jak wspomina w rozmowie z portalem Dzieci są ważne, psycholog Monika Lipowska-Hajduk, „(…) kiedy dziecko będzie widziało, czuło szczęśliwą, spełnioną matkę, będzie spokojniejsze, bardziej zadowolone, a przede wszystkim będziemy uczyć je określonych postaw, szacunku do własnej osoby – a to zaprocentuje w jego dorosłym życiu.”
Zarówno mamy, jak i ojcowie muszą też pamiętać, że ograniczanie swoich kontaktów z innymi ludźmi nie będzie dla nich dobre. W pewnym momencie może pojawić się ich ogromny brak, co niekorzystnie wpłynie na sferę emocjonalną. Zajęcie się dorosłymi, a nie tylko dziecięcymi sprawami, jest ważne i należy być czujnym, żeby nie przegapić tego momentu, kiedy taka potrzeba się pojawia.

Podstawą wszelkich działań związanych z powrotem mamy do pracy jest przede wszystkim akceptacja jej decyzji ze strony rodziny. Wsparcie męża/partnera odgrywa tutaj ogromną rolę. Młode mamy powinny czuć, że ich chęć aktywności zawodowej jest absolutnie prawidłowa i w pełni aprobowana przez ich otoczenie.